Riese
Pamięci ofiar Syjonizmu
Premiera : 01.grudnia.2012r
Zamówienia : ligaswiata@gmail.com
http://facebook.com/archiwaipn
https://archiwaipn.wordpress.com
Posts Tagged ‘worldleague’
Riese
Posted: 2 listopada 2012 in archiwaipn, dydymski, dydymus, historia, ipn, ligaswiata, lś, syjonizm, tajne, wojciechdydymskiTagi: archiwaipn, dydymus, góry, hexe, ligaswiata, lś, polska, Riese, sowie, ss, syjonizm, wojciechdydymski, worldleague
Jak Goldberg stał się Korwinem-Mikke cz.2 : 1968
Posted: 26 sierpnia 2012 in archiwa, dydymski, dydymus, goldberg, historia, ipn, ligaswiataTagi: 1968, akta, archiwaipn, dydymus, goldberg, ipn, korwin, ligaswiata, lś, mikke, polska, sb, syjonizm, wojciechdydymski, worldleague
ZAMACHU STANU W POLSCE W 1968 R.
Warszawa, dnia 8 VI 1968 r.
Do Prokuratury Wojewódzkiej
dla m. st. Warszawy
dla m. st. Warszawy
Centralne więzienie w Warszawie zawiadamia, że tymczasowo aresztowany Korwin-Mikke Janusz s. Ryszarda ur. 27.10.1942 r. przebywający do Waszej dyspozycji w spr. II 2 Ds. 14/68 w dniu 24.5.68 r. odmówił przyjmowanie posiłków, jako przyczynę podał, że niewinnie przebywa w więzieniu i władze więzienne niewłaściwie postępują z nim. Natomiast w dniu 30.5.68 r. głodówkę przerwał.
Naczelnik Centralnego Więzienia
w Warszawie
Źródło: IPN BU 473/32 s. 1-18
w Warszawie
Źródło: IPN BU 473/32 s. 1-18
Janusz KORWIN-MIKKE
Naczelnik Centralnego Więzienia
Oświadczenia
Niniejszego uroczyście oświadczam, że wobec złamania względem mnie regulaminu dla tymczasowo aresztowanych – przez umieszczenie mnie w kabarynie bez wysłuchania moich wyjaśnień i pomimo, iż o fakcie tym (nieczytelne) zakazu wspomniałem wyraźnie (§ 82 p. 2) – nie czuję się od tej chwili związany jakimikolwiek postanowieniami regulaminu. Sytuację oceniam następująco: albo załoga więzienia daje mi do zrozumienia, że regulaminu nie należy przestrzegać, albo łamie praworządność, albo jest bandą kretynów. Z tych możliwości wybrałem pierwszą – jak sądzę dla Pana i Pańskich ludzi najpochlebniejszą i wykorzystam fakt nie wiązania mnie regulaminem w sposób i w czasie uznanym przeze mnie za najkorzystniejszy. Zwracam uwagę na fakt, iż zabieranie z kabaryny jedynego taboretu (również na odzież) jest w świetle regulaminu bezprawne („kara wymieniona w pkt. 5 polega na pozbawieniu pościeli,… itd.) bez wzmianki o taborecie, który gwarantuje każdemu (nieczytelne) „Warunki bytowe”.
Nadto skandalicznym jest fakt, że od tej pory (19 V po śniadaniu) nie jestem przez nikogo powiadomiony o sposobie i wymiarze kary – z wypowiedzi oddziałowego i podsłuchanych rozmów zza drzwi kabaryny wnioskuję, że karę miałem (nieczytelne) i trzymają mnie „na wszelki wypadek” (nie protestuję, bo osobiście wolę być sam!). Mimo próśb nie dostarczono mi również w dniu wczorajszym nawet „Trybuny Ludu”.
Tyle uchybień. Z poniższego upoważnienia i załączonego zażalenia zorientuje się Pan, co do mojej lini postępowania. Życzę rozsądku!
Nadto skandalicznym jest fakt, że od tej pory (19 V po śniadaniu) nie jestem przez nikogo powiadomiony o sposobie i wymiarze kary – z wypowiedzi oddziałowego i podsłuchanych rozmów zza drzwi kabaryny wnioskuję, że karę miałem (nieczytelne) i trzymają mnie „na wszelki wypadek” (nie protestuję, bo osobiście wolę być sam!). Mimo próśb nie dostarczono mi również w dniu wczorajszym nawet „Trybuny Ludu”.
Tyle uchybień. Z poniższego upoważnienia i załączonego zażalenia zorientuje się Pan, co do mojej lini postępowania. Życzę rozsądku!
Upoważnienie
Upoważniam niniejszym P.T. Naczelnika Centralnego Więzienia w Warszawie do przetrzymania załączonego zażalenia, skierowanego do Dep. Więziennictwa przy Min. Sprawiedliwości pod warunkiem, że w ciągu trzech dni uzyska ode mnie pisemne potwierdzenie, iż udzielił mi pełnej satysfakcji z powodu złamania wobec mnie Regulaminu dla Tymczasowo Aresztowanych
Janusz Korwin-Mikke
Warszawa, dnia 4 VI 1968 r.
WYJAŚNIENIE
W sprawie skargi tymczasowo aresztowanego Korwin-Mikke Janusza ur. 27.10.1942 r. w Warszawie, osk. z art. 164 § 2 KK przebywającego do dyspozycji Prokuratury Wojewódzkiej dla m.st. Warszawy. Wydział Śledztw i Dochodzeń sygn. akt. II 2 Ds. 14/68.
W okresie pobytu w tut. zakładzie tj. od dnia 25.3.68 r. dał się poznać jako osobnik niezdyscyplinowany, krnąbrny i arogancki jak gdyby chciał i tutaj kontynuować działalność podobną do działalności wśród studentów. Od początku komentuje przepisy jakoby nie wszystko było unormowane, brak zarządzeń wykonawczych do regulaminu itp.
Już w dniu 5.4.br popełnił przekroczenie nie wstając z łóżka na apel poranny. W dniu 6.4.br. prowadził on głośne rozmowy w celi prawdopodobnie w tym celu, aby był słyszany w sąsiednich celach. Na uwagi oddziałowego nie reagował i w dalszym ciągu zakłócał spokój. Za te obydwa przekroczenia łącznie został ukarany pozbawienia paczki.
W dniu 13.5.br w celu porozumienia z innymi tymczasowo aresztowanymi wywoławczo wygwizdał melodię hymnu akademickiego. Za to przekroczenie otrzymał karę 5 dni twardego łoża.
W dniu 20.5.br otrzymał karę nagany za określone funkcjonariuszy SW „bandą kretynów”. Kara stosunkowo łagodna z uwagi na brak wyboru innej kary, która nie byłaby przedłużeniem poprzednio wymierzonej kary /trwały kary: pozbawienia paczki i twarde łoże/.
Nie było przypadku nie wzywania tymczasowo aresztowanych na rozmowę przed wymierzeniem kary dyscyplinarnej. Trudno mi uwierzyć w jakąś pomyłkę. Wydaje mi się, że skarga ww. jest jego wymysłem, ponieważ jeszcze przed wymierzeniem kary zapowiedział w celi „rozróbę”.
Po wymierzeniu mu kary 5 dni twardego łoża zapowiadał, że „rozróba” już się wszczyna.
Tryb wykonania kary twardego łoża nie wymaga wyjaśnień.
W okresie pobytu w tut. zakładzie tj. od dnia 25.3.68 r. dał się poznać jako osobnik niezdyscyplinowany, krnąbrny i arogancki jak gdyby chciał i tutaj kontynuować działalność podobną do działalności wśród studentów. Od początku komentuje przepisy jakoby nie wszystko było unormowane, brak zarządzeń wykonawczych do regulaminu itp.
Już w dniu 5.4.br popełnił przekroczenie nie wstając z łóżka na apel poranny. W dniu 6.4.br. prowadził on głośne rozmowy w celi prawdopodobnie w tym celu, aby był słyszany w sąsiednich celach. Na uwagi oddziałowego nie reagował i w dalszym ciągu zakłócał spokój. Za te obydwa przekroczenia łącznie został ukarany pozbawienia paczki.
W dniu 13.5.br w celu porozumienia z innymi tymczasowo aresztowanymi wywoławczo wygwizdał melodię hymnu akademickiego. Za to przekroczenie otrzymał karę 5 dni twardego łoża.
W dniu 20.5.br otrzymał karę nagany za określone funkcjonariuszy SW „bandą kretynów”. Kara stosunkowo łagodna z uwagi na brak wyboru innej kary, która nie byłaby przedłużeniem poprzednio wymierzonej kary /trwały kary: pozbawienia paczki i twarde łoże/.
Nie było przypadku nie wzywania tymczasowo aresztowanych na rozmowę przed wymierzeniem kary dyscyplinarnej. Trudno mi uwierzyć w jakąś pomyłkę. Wydaje mi się, że skarga ww. jest jego wymysłem, ponieważ jeszcze przed wymierzeniem kary zapowiedział w celi „rozróbę”.
Po wymierzeniu mu kary 5 dni twardego łoża zapowiadał, że „rozróba” już się wszczyna.
Tryb wykonania kary twardego łoża nie wymaga wyjaśnień.
O butności ww. świadczą zakończenia zażaleń do różnych władz do: Prokuratury Wojewódzkiej, Ministerstwa Sprawiedliwości i N-ka C.W.
Z-ca Naczelnika Centralnego Więzienia w Warszawie
Ministerstwo Sprawiedliwości
Naczelnik Centralnego Więzienia
w Warszawie
w Warszawie
Proszę poinformować tymczasowo aresztowanego Janusza Korwin-Mikke, iż zarzuty pod adres funkcjonariuszy Służby Więziennej zawarte w skardze z dnia 19 V 1968 r. nie potwierdziły się.
Jednocześnie proszę przekazać moje zdziwienie co do form złożonej skargi stanowiącej zaprzeczenie ogólnie przyjętej wśród ludzi kulturalnych zasady wyrażania swoich protestów.
Jednocześnie proszę przekazać moje zdziwienie co do form złożonej skargi stanowiącej zaprzeczenie ogólnie przyjętej wśród ludzi kulturalnych zasady wyrażania swoich protestów.
Naczelnik Wydziału
Organizacyjno – Prawnego
Warszawa, dnia 23 lipca 1968 r.
Organizacyjno – Prawnego
Warszawa, dnia 23 lipca 1968 r.
Do
P.T. Naczelnika Centralnego Więzienia
PODANIE
Niniejszym proszę, aby w związku z nieoczekiwanie przedłużającym się, ale niewątpliwie miłym! – pobytem w tym zakładzie, zechciał Pan uprzejmie zezwolić na moją korespondencję dodatkowo z:
1. K. J. Szaniawskim UW
2. M. Kempisty UW
3. J. Górniewicz UW
4. A. Trubulcem Płock PW
1. K. J. Szaniawskim UW
2. M. Kempisty UW
3. J. Górniewicz UW
4. A. Trubulcem Płock PW
Z góry dziękując
pozostaję z poważaniem
(podpis nieczytelny)
15.05.68 r.
pozostaję z poważaniem
(podpis nieczytelny)
15.05.68 r.
Źródło: IPN BU 473/32 s. 1-18
Przekroczenie rozpatrywałem w obecności wych. Lesiaka, powiadomienie było wych. Kulika. Korwin-Mikke przyznał się do kontaktowania, ale wyjaśnił tylko w celu gry w warcaby. (W reg. jest, że nie wolno kontaktować się w sprawie a z innymi nie ma zakazu). Karę przyjął lekceważąco z podziękowaniem.
Decyzja NACZELNIKA (KOMENDANTA)
Po wysłuchaniu obwinionego w obecności wychowawcy za popełnione przekroczenie:
nielegalne kontakty za pomocą wystukiwania alfabetu Morsa przez ścianę, wymierzam karę dyscyplinarną 3 dni twardego łoża. Kartkę z alfabetem załączyć do akt sprawy.
Dnia 29 VI 1968 r.
Opinia lekarza o niezdolności do odbywania kary: Zdolny do odbywania kary 8 VII 68 r.
Adnotacje o wykonaniu i zachowaniu się więźnia w czasie odbywania kary dyscyplinarnej:
Karę rozpoczął dnia 8 VII 67 r. do dnia 11 VII 68 r. Karę odbył.
(pisownia oryginalna)
Źródło dokumentów: IPN BU 473/32 s. 1-18
ROTTER SŁAWOMIR z WARSZAWY TAJNY WSPÓŁPRACOWNIK SB
Posted: 26 sierpnia 2012 in agenci, agentura, akta, archiwaipn, dydymus, ipn, sb, syjonizm, współpracownicyTagi: archiwaipn, ipn, jacek, ligaswiata, lś, rotter, sb, wojciechdydymski, worldleague
UWAGA byli pracownicy Instytutu Badań Jądrowych w Świerku
Warszawa 1986-11-06
TAJNE SPEC. ZNACZENIA
Egz. pojedynczy
CHARAKTERYSTYKA
TW ps. „JACEK” nr ewid. 36812
– Sławomir ROTTER
s. Zbigniewa i Barbary zd. Oszczepalińska
ur. 25.09.2954 r. w Warszawie
zam. Warszawa
narodowość i obywatelstwo polskie
Tajny Współpracownik ps. „JACEK” został pozyskany doraźnie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa przez kpt. M. PATELSKIEGO w dniu 18.10.1982 r. na podstawie dobrowolności. Przewidziany był do uzyskania informacji ze środowiska byłych aktywnych działaczy NSZZ „Solidarność” w Instytucie Badań Jądrowych oraz informowania o przejawach wrogiej działalności w obiekcie. Z TW „JACEK” odbyto jedenaście spotkań i pięć rozmów telefonicznych.
Na pierwsze spotkanie TW przybył punktualnie nie przekazując jednak żadnych informacji interesujących Służbę Bezpieczeństwa. Tłumaczył to faktem silnej depresji psychiczno-nerwowej i załamaniem moralnym wynikającym z posiadania zobowiązania o współpracy. Dwa razy nie stawił się na umówione wcześniej spotkania a próby podejmowane przez oficera operacyjnego, aby nawiązać z nim kontakt spotkały się z niechęcią z jego strony.
Niemożność uczestniczenia w spotkaniach TW tłumaczył nawarstwiającymi się problemami natury rodzinnej oraz złym stanem zdrowia.
Na przełomie lutego i marca 1983 r. TW „JACEK” podjął starania zmierzające do zmiany miejsca pracy. Zabiegi czynione w kierunku podjęcia pracy w charakterze elektronika w Zespole Artystycznym WOP zakończyły się fiaskiem z przyczyn mu nieznanych. W czasie odbywanych z nim spotkań /ostatnie w dniu 23.11.1984 r./ TW przekazywał ustne informacje natury ogólnej, które nie miały operacyjnej wartości. Spotkania miały miejsce w godzinach popołudniowych w samochodzie oficera operacyjnego /dwa spotkania odbyły się w kawiarni/.
TW nie przekazywał w swoich słownych relacjach nazwisk konkretnych osób. Jak to sam twierdził podczas spotkania „…musi się kontrolować aby nie powiedzieć czegoś o jakiejś osobie czym mógłby ją skrzywdzić”. W czasie spotkań sugerował swoją nieprzydatność do współpracy z powodu braku odpowiednich predyspozycji. Przekazywane informacje były (nieczytelne) ale wiele konkretnych faktów zataił przed oficerem operacyjnym – konkretne informacje należało „z niego wyciągnąć”. TW „JACEK” nie był kontrolowany przy wykorzystaniu techniki operacyjnej. Nie był szkolony i nie odbyto spotkania (nieczytelne) z udziałem przełożonego. Nie był również wynagradzany – przekazywane informacje nie były przydatne w prowadzonych sprawach operacyjnych. Z dniem 15.01.1985 r. zwolnił się z pracy na własną prośbę, gdyż zamierzał podjąć pracę prawdopodobnie w sektorze (nieczytelne).
Kier. Sekcji
Por. W. (nieczytelne)
Źródło: IPN BU 001134/2480, s. 4-5